Przez pół roku Kentucky nie widział przeszkód ani nie ćwiczyliśmy przez ten czas. Cieszymy się, że ponownie są organizowane te zawody. Wtedy możemy odświeżyć sobie przeszkody, bo tak na co dzień nie mamy gdzie trenować.
Pogoda jako tako nawet nam dopisała, było słonecznie, zimny wiatr i trochę chłodnawo, ale najważniejsze, że obyło się bez deszczu.
Oczywiście jak dotąd było rozpoczynaliśmy w klasie minus zero. Tor składał się z 10 przeszkód w pierwszym jak i w drugim przebiegu. I jeśli chodzi o przebiegi jestem zadowolona z Kentucky'ego, ale na siebie jestem trochę poirytowana. Zrobiłam dość błędów, pokazywałam złe sygnały dla Kentucky'ego dlatego w pierwszym przebiegu wszedł do tunelu gdzie nie miał. Pierwszy raz miał taką sytuację, że dwa tunele znajdują się obok siebie. Zatem w drugim przebiegu zapomniałam, ze trzeba dalej biec, ale na szczęście ogarnęłam się i pobiegliśmy dalej. Jeszcze sprawia mi jeden problem a mianowicie taki, że podczas biegu nie oznajmiam komend do ciasnych skręt tylko cały czas mówię "hop" dlatego trzeba dalej pracować nad sobą oraz Kentucky zrobił się minimalnie szybszy i to na plus :)
Jestem również mega dumna z Kentucky'ego ze względu na to, że ani razu nie zwiał mi z toru do zapachów! Po ukończeniu zawodów tor był do naszej dyspozycji, więc przećwiczyłam z aussikiem oponę oraz chciałam najbardziej spróbować strefy mimo to, że nigdy tego nie trenowaliśmy oraz nigdy Kentucky na to nie wchodził. Powiedziałam komendę"góra" tak jak to inni zawodnicy mówią i o dziwo wszedł na palisadę i się nie bał, gdy był na samej górze trochę był niepewny co zrobić a potem z szedł w odpowiednim kierunku jedynie nie udało się zatrzymanie, ale się nie dziwię jak w ogóle tego nie ćwiczymy. Spróbowaliśmy też zrobić most i tutaj również się nie obawiał wejść :)
Tutaj trochę niepewny, ale poszedł dalej :)
Pozdrawiamy: D&K :-)
No to gratulację i życzę powodzenia w dalszym agilitowaniu :) .
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w agi :)
Wow super, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! pogoda całkiem niezła, więc podbijajcie świat :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. No nieźle, nieźle.. Powodzenia w dalszym agilitowaniu!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Robicie postępy :). Powodzenia w dalszej karierze :).
OdpowiedzUsuńGratulacje! Widać, że robicie postępy ;) Niech kolejne treningowe czy nie zawody przyniosą Wam jeszcze większą satysfakcję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, gratulacje :). Miło czytać o Waszych postępach, mam nadzieję że kiedyś zobaczę Was na żywo :).
OdpowiedzUsuńGratulacje! :))
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńSuper jak zwykle ;) Szkoda, ze nie mogłam być, ale akurat było semi z M.Łabieniec -notka na blogu. W maju na pewno będziemy! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świat Niko
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej :) Tak sama nauczyłam Niko stref i slalomu :) Jeśli chodzi o slalom użyłam metody bramkowej i bardzo szybko załapał o co chodzi :) trudno jest to wytłumaczyć pisząc... tak sobie pomyślałam, skąd jesteś? Ja jestem z Knurowa i jeśli chciałabyś umówić się na wspólny trening byłabym chętna :) Mam własny torek, może tyłka nie urywa, ale zawsze coś, a Niko ma problemy w rozproszeniu więc przydałby się rozpraszacz w postaci np twojego psiaka :D mogłoby być zabawnie i nauczyłybyśmy się czegoś od siebie. Jeśli jesteś zainteresowana pisz : w.smieja@wp.eu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwiat Niko
Gratulacje! Życzę kolejnych sukcesów.
OdpowiedzUsuńNa pewno największym sukcesem dla Was jest to, że nie uciekł z toru - gratulacje! Za każdym razem widać postępy i tak ma być :).
OdpowiedzUsuń