Gdy byłam z Kentucky'im na treningu z Patrycją Kowalczyk to może zauważyliście, że na 3 zdjęciach byłam ja i mój psiak a pomiędzy nas pewna zabawka :) Była to piłka ażurowa. Kentucky'iemu bardzo się spodobała :) Zobaczyłam pierwszy raz na własne oczy, że w innym miejscu (oprócz swojego podwórka) chciał się bawić jakąś zabawką a w szczególności się szarpać O.o Gdy chciałam z Kentucky'im bawić się szarpakiem to w ogóle się nie interesował, ale kiedy w pobliżu była piłka ażurowa to od razu był skory do zabawy, przeciągania się i aportowania :D
A teraz do rzeczy, żeby was nie zanudzić :)
Bardzo chciałam kupić taką piłkę, ale niestety nie są dostępne w Polsce... I po paru tygodniach na Facebooku ktoś wystawił na sprzedaż właśnie taką zabawkę, więc od raz ją zakupiłam :)
Mamy ją tydzień i mam nadzieję, że posłuży nam długo ;)
II część postu to wejście na plecy :)
Jestem mega dumna z Kentucky'iego, ponieważ pierwszy raz wszedł na moje plecy :D Dużo z nim ćwiczyłam i nigdy nie umiał wejść aż wreście pokazał na co go stać :) Nie spodziewałam się tego, że 30 kilogramowy pies wejdzie na moje plecy :P
Na razie ćwiczymy przy pomocy moje siostry, bo wejdzie jak pokaże mu się smakołyka, ale będziemy dużo ćwiczyć, żeby wszedł samodzielnie.
III część postu to nasze pierwsze flipy :)
Flip - skok z obrotem wokół własnej osi psa w celu złapania talerzyka.
Kentucky nigdy nie umiał zrobić flipa. Dużo razem ćwiczyliśmy aż w końcu się udało :)
Od miesiąca ćwiczymy flipy co raz lepiej mu wychodzi, ale teraz głównie robię przerwę. Najważniejsze teraz dla mnie są sztuczki do freestylu, więc dużo w domu ćwiczymy. Przede wszystkim ja ćwiczę technikę rzutową i powoli wymyślam sekwencje oraz mamy dużo pracy w tym sporcie.
Mam nadzieję, że was nie zanudziłam.
Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)
Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)
No właśnie zastanawiałam sie nad tą piłką ażurową, wiele osób poleca,a le nie wiem jak z ich wytrzymałością na psie zabawy :P
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów i oby było ich jeszcze więcej ^^
Dzięki :) Piłkę ażurową mam używaną i dzisiaj Kentucky sobie ją gryzł i trochę się urywa, ale sądzę, że są solidne i długo będą służyć :)
UsuńPiękne skoki i zacna piłka. Plecy to ty masz mocne, co? :D
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej tak xD
UsuńŚwietna piłka! Fotki cudne! Ale on piękny!
OdpowiedzUsuńGRATULACJE! Ojejej... Plecy musisz mieć podrapane..:)
Też przystępuję do zakupu piłki ażurowej. Nie są dostępne w Polsce? Ja będę zamawiała z fun4dog. :)
OdpowiedzUsuńMusisz mieć mocne plecy, jak takie 30 kg z rozbiegu na nie skaczę. Jaki Kentucky jest puszysty (chodzi mi o sierść, nie masę ;)). To tak ślicznie wygląda jak skaczę. Duża, włochata kulka. :)
Też chciałabym kiedyś nauczyć Mikiego flipów i wskakiwania na plecy. Wszystko przed nami.
Gratuluję postępów, oby tak dalej! :D
*skacze.
UsuńGratuluję postępów we frisbee! :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy piłkę ażurową i sobie chwalimy :D.
Gratulujemy! Napuka tych sztuczek jest bardzo trudna (przynajmniej dal nas ;D) Więc tym bardziej ogromne gratki ^^
OdpowiedzUsuńPiłka ażurowa jest super, też bym strasznie chciała taką nabyć, ale tak jak piszesz, w Polsce takich nie ma :(
Byliście na sztuczkowaniu z Patrycją? :3
Pozdrawiamy!
H&R
Tak byliśmy na treningu z Patrycją Kowalczyk, nawet jest post w archiwum października ;)
UsuńSkoczny jak piłeczka :) Ile może kosztować takie ażurowe cudo? Skoro tak dobrze można się tym przeciągać, to może młody dostanie takie cudo na mikołajki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od Aussika dla Aussika :)
Monika i Duszek blog
Piłkę można tylko kupić za granicą :( są podróbki na fun4dog ;) Ja za używaną piłkę dałam 45 złoty
UsuńGratuluje!! <333 :DDDD
OdpowiedzUsuńW końcu!
Wow, super, że robicie takie postępy! :D A piłka wydaje się być solidna i ma ładny, turkusowy kolor :) Powodzenia we frisbee i sztuczkach! ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że nas nie zanudziłaś, o psich postępach mogę czytać godzinami :)) Super zdjęcia zwłaszcza te w "locie" :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i wyczekuje na film jakiś :DD
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie zanudziłaś, bardzo ciekawy post :D
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :) Co robisz, żeby wychodziły nieporuszone? :D Wiem, nie trzęsiesz ręką itp. Ale ja kiedy próbuję zrobić Nutce w skoku, to się rozmazuje. Chodzi o jakość aparatu?
Ustawiłam na sport i mi siostra robiła zdjęcia ;) moim zdaniem te zdjęcia w ruchu to nie są takie perfekcyjne, mogły być lepsze xD
UsuńLepsze będą - po świętach kiedy przyjadę Ci go obfocić xD
UsuńU mnie z wejściem na plecy nie ma szans :(. A co do zdjęć to bardzo fajne :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :3
On jest cudny
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga http://bellaibambi.blogspot.com/
Świetny ten Twój pies :)
OdpowiedzUsuńAussie to rasa o której marzę i zazdroszczę ludziom ozzików ;_;
Też chcę takiego merlaka :D
Cudowny psiak! :) Super że tak razem ćwiczycie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
http://mojprzyjaciel-pies.blogspot.com/
Ja kupiłam podobną piłkę w sklepie zoologicznym, też szybko zyskała ogromną sympatię Kendo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów we frisbee i sztuczkowaniu, wiem co to znaczy mieć 30kg psa na plecach :P
U mnie w zoologu widziałam taką piłkę azurowa. Blog jest super :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :> Mam nadzieję,że trening z Patrycją K. Popchnie nas do przodu w tym temacie, podda nowe metody, chociażte w naszej szkole też są ok xp
OdpowiedzUsuńGratuluje psa wchodzącego na plecy, moje 35kg za nic nie wejdzie czterema łapami :D
Super blog, szkoda, że dopiero teraz do was trafiłam =) Teraz będę musiała przeczytać wszystkie wasze poprzednie posty =P
OdpowiedzUsuńJa także mam ostatnio fazę na szukanie piłki ażurowej. Wydaje się być idealna dla psich sportowców na każdy trening =)
Gratuluję postępów we frisbee!!!
Pozdrawiam Natalka i Beny
fajna piłka, gratulacje postępów w sztuczkowaniu :)
OdpowiedzUsuń