Strona Główna

poniedziałek, 26 maja 2014

W końcu się spotkaliśmy...

 24 maja pojechaliśmy wraz z Wiktorią i Kingiem na wspólny spacerek do Katowic, aby spotkać się z Martą i Brutusem oraz Olą i Bladem :)
 Podróż do Katowic była bardzo długa, ponieważ musiałam jechać na dworzec a potem z Wiki do Katowic, ale było warto !!! :D
 Gdy byliśmy na miejscu poszliśmy po Blade i Brutusa a potem na łąkę. Marta z Brutusem zaczęli ćwiczyć frisbee- świetnie im idzie, nawet przy temperaturze 30 stopni Brutus jest chętny do frisbee !!
Ola z Bladem również ćwiczyli frisbee i też świetnie im wychodzi :) Blade super skacze po frisbee :)
Chciałam też z Kentucky'm poćwiczyć, ale dla mojego aussika to za wysoka temperatura i wtedy nie chce pracować :/ więc nie ćwiczyliśmy ;)
  Po łące poszliśmy Brutusa odprowadzić do domu :( niestety Brutus gryzł się z Kingiem a Kentucky próbował ich rozdzielić. Marta oby mu to przeszło.. Gdy Brutusa nie było z nami poszliśmy nad wodę. Był bardzo długi kawałek drogi na jeziorko i jeszcze brak cienia oraz  słońce. Myślałam, że nie dojdziemy do jeziorka, ponieważ kochany King zaczął tak sapać i to bardzo głośno( nigdy tak nie robił), więc obawiałam się czy on w ogóle dojdzie, ale tu zostałam zaskoczona, bo King gdy jest zmęczony to jest dalej chętny do pracy czy biegania :)
 Podczas naszej podróży napotkaliśmy się na kałużę :D A King po prostu kocha wodę i zanurzył się w pięknym błotku xD a majgorsze było to, że King protestował i nie chciał iść dalej :P

I w końcu dotarliśmy do naszego celu :D Każdy był uradowany a psy chyba najbardziej oprócz owsika. Psy od razu poszły nad wodę a w szczególności King on to był w siódmym niebie :P Jednym wyjątkiem był Kentucky... moi znajomi, którzy posiadają owsiki uwielbiają wodę a Kentucky jest wyjątkiem, ponieważ on nie lubi wody a najbardziej nie cierpi zanurzyć swoją dupcię :/ Dzięki Bladowi i Kingowi oraz dziewczynom zachęciliśmy aussika wejście do wody i chociaż zanurzenie łapek :D
Potem Kentucky co raz bardziej chętnie wchodził do wody :D ale dupki jak na razie nie chce zamoczyć :P Blade jest świetnym pływaczem i uwielbia zaczepiać psy a głównie na plaży Kentucky'ego  :D
I nadeszła pora aby się zbierać na autobus. Wszystko mieliśmy z piasku przez psy, ale daliśmy radę :) W połowie drogi zrobiliśmy przerwę a potem znowu ruszyliśmy.



                                              Ale on ma krótkie łapy i wygląda na niskiego :P
I na koniec pożegnaliśmy Olę i Blade a potem Marta nas odprowadziła :) Gdy szliśmy na przystanek zwiedzaliśmy trochę Katowice i Kentucky z Kingiem mogli pochodzić po mieście :D Oczywiście spóźniliśmy się na autobus, ale chociaż mogliśmy jeszcze pogadać z Martą i czas szybko minął :)
Dziękuję Wam dziewczyny za super spędzony dzień :D musimy to koniecznie powtórzyć !!! Ola  dziękuję bardzo za zdjęcia !!! :)

P.S. Nie jedziemy na zawody DCDC, ponieważ nikt z rodziny nie chciał mnie zabrać a innego transportu nie miałam. Może w przyszłym roku, ale nie wiem czy też wtedy ze mną pojadą... Za to zapisaliśmy się na kolejne treningowe zawody agility we FLOW :D

Pozdrawiamy: D&K :-)



15 komentarzy:

  1. Spotkanie musiało być świetne! :D Zazdroszczę ... my nie mamy z kim i gdzie chodzić na takie spacerki ... :c Super,że Kentucky wszedł do wody. :D Figa tak jak on - tylko łapy. :P Ah te pieseły :') xd Szkoda, ale chociaż pojedziecie na treningowe zawody agi. :) Ja nie wiem czy startować w tuneliadzie ... ;// Fotki są rewelacyjne - szacun dla Oli. ;)
    Pozdrawiamy! :)
    Nina&Figa


    P.S. Przy okazji zapraszamy na konkurs. ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne spotkanie na pewno psom się podobała, ale temperatura zabija, ja ćwiczę z moim psem rano lub wieczorem, bo inaczej nie wyszukujemy takich upałów.

    Pozdrawiamy Hania & Fiona

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciakwe zdjęcia. Szkoda, że nas w Katowicach nie było. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na spacerze musiało być fajnie ! Zazdroszczę tylu psiarzy w okolicy. Ray tak jak Kentucky nie chętnie zad moczy ;d Ostatnio niby co raz częściej wchodzi głębiej, ale muszę przekupować go smakami. Mam nadzieję że Ray w wakacje chętnie zacznie pływać.
    Szkoda że nie jedziecie na DCDC..

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda z tym transportem, naprawdę nikt się nie znalazł? :( Ale nie ma tego złego! Nie teraz to za rok, bardzo dobre nastawienie!
    A na upały trzeba uważać. Ja też mam kawałek do rzeki i trzeba iść raczej w słońcu niż cieniu, ale w takie upały odpuszczamy...lepiej nie ryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spotkanie musiało się udać, super :D Psiaki się pewnie wybiegały ;) Szkoda, że nie jedziecie na DCDC, ale fajnie że zapisaliście się na zawody, powdzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pewnie musiało być to spotkanie : )
    Zazdroszczę Wam że od czasu do czasu macie możliwości na takie psie spotkania :)
    Moje psy też za wodą nie przepadają :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale macie dużo przyjaciół. U nas tylko jedna koleżanka (która prowadzi bloga).;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja musiałam oczywiście przegapić wydarzenie w swoim mieście -.-
    Fajnie, że się spotkałyście ;) Zdjęcia świetnie wprowadzają w majowy nastrój ;>

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia są fenomenalne, nie mogę się napatrzeć :)
    Pogoda bywa zabójcza, Zac też w ogóle nie chce pracować jak jest tak gorąco. Znaczy się robi, o co proszę, ale bardzo powoli i ociężale :) Nic na siłę :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystko fajnie ale nie fajnie że doszło do bójki pomiędzy psami... mimo to spacer wydaje się bardzo,bardzo udany,życze wam takich więcej ! :) być może Kentucky kiedyś się przekona do pływania i sam będzie sie cieszył na jej widak.Baddy osobiście kocha pływać.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
  12. Spacerek super! Szkoda DCDC, ale dobrz, że jedziecie na agi :D Trzymam za was kciuki :D
    Pozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. W końcu aussik polubi wodę. Zdjęcia fajne a Kentucky jak zwykle piękny <3
    Zapraszamy do nas
    http://lifewithamstaff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyjątkowo Wam zazdroszczę. Ja chyba swojego aussika wygolę/przytnę/wyczesz i zobaczę jak poskutkuje. Na razie jednak tylko deszcz i chmury więc będę się martwic w czerwcu :P .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu zazdrościsz? :P Mojemu aussikowi też ciepło w upalne dni, ale nie mam zamiaru go golić ani przycinać ( szkoda mi jego sierści :P ) A jeśli chodzi o wodę to myślę, że w końcu polubi, bo co roku chodzimy i nigdy nie chciał się zanurzyć a teraz chociaż zanurzył łapki :D tylko problem z jego dupcią :P

      Usuń

Obserwatorzy